Quantcast
Channel: Wpisy na blogu
Viewing all articles
Browse latest Browse all 28

,,

$
0
0
Była to impreza. Tam go poznała i tak nagle się w nim zakochała. On odwzajemniał jej uczucia. Serce mówi "Idź do przodu. Ruszaj!" Oni się kochali, to było po nich widać, jednak nie zawsze można wszystko przewidywać. Jego kolega był o nich zazdrosny, powiedział, że ich związek nie doczeka nawet wiosny. No i właśnie tak to było, on to rozwalił i im obojgu życie schrzanił. Tęsknili za sobą, ale co mogli począć. Postanowili od siebie odpocząć. Jego kolega coraz bardziej się wpierdalał. Doszło do tego, że powiedziała mu "Spierdalaj". On nie wiedział co ma zrobić, poszedł się najebać, nawet chciał jakiemuś typowi wyjebać. Kolega mu powiedział : "Odpuść sobie. Ona cie zdradza. Zgrywa cnotkę, a to zwykła palanciara." On nie uwierzył, ale w końcu coś go tknęło. " Po co ma mnie kłamać, skoro jest mym kolegą?" Powiedział, że już do niej nie wróci. Nie będzie czekał, aż ona go rzuci. Ona płakała, nie wiedziała co ma zrobić. A jego kolega wciąż za nią chodził. Zapytała "Czego chcesz? Wyczekujesz na mnie jak jakiś pies?" "No, bo wiesz mój kumpel cie zdradza" - taką odpowiedź z jego ust usłyszała. Rozpłakała się, ale teraz już wiedziała, że jej były chłopak to zwyczajna pała. Dobrze bajerował i przyjeżdżał non stop, ale teraz zachowuje się jak głąb. Niby ją kochał, ale coś było tu nie tak. Ona czekała na jakiś znak. Jednak nic już nie było, jego kolega ich skłócił. Nawet się o własne kłamstwa się nie wywrócił. Mimo miłości, która ich łączyła, rozpad związku to tylko chwila. Oni już nie wrócą, jego kolega nie odpuści. Do naprawy ich związku nie dopuści. Morał z tego taki, byś nie ufał kolegom, mogą cię skłócić z miłością życia twego. 



Jakiegoś dnia.. Dostała od niego sms'a..- ''Musimy się spotkać''. Ucieszyła się i pośpieszyła w wyznaczone miejsce. Czekała tam na niego.. zmartwiła się trochę bo minęło już 30 minut a go nie było.. W końcu pojawił się. Nie był jednak sam. Przyszedł z jakąś dziewczyną. Była dużo ładniejsza od niej ;/ Blondynka.. długie chude nogi.. zgrabna.. Nie rozumiała o co chodziło. Myślała że to jego siostra która chce ja poznać. Nie było tak.. Złapał ją za rękę i wziął na bok. Oznajmił jej ze ... to jest jego prawdziwa dziewczyna i ze przegrał zakład z kolegami.. wszystko było na pokaz. Miał ją poderwać w ramach zakładu.. Czuła że w jednej sekundzie pękło jej serce. Starała się tego nie okazywać.. jej oczy zaszkliły się. Stała tak w milczeniu patrząc mu głęboko w oczy.. bijąc się z myślami.. szukając logicznego wytłumaczenia. Jej oczy wypełniły się łzami. Odbiegła.. Biegła bardzo szybko. Przed siebie.. Płakała.. Nie radziła sobie z tym .. Pobiegła do domu.. Zamknęła się w łazience i wyjęła z szafki pudełko żyletek.. Złapała kartkę i długopis.. I zaczęła pisać... - ''Przepraszam za wszystko.. Przepraszam że żyje.. to się więcej nie powtórzy.. Nie chciałam.. ;/ ''.. Wyjęła z pudełka żyletkę i szepnęła ze łzami w oczach : ''Będzie OK.'' - podcinając sobie żyłę... Nie czuła już bólu.. Krew lała się strumieniem stłamszonych uczuć...

Viewing all articles
Browse latest Browse all 28

Latest Images